sobota, 22 kwietnia 2017

Osiem

Stało się. Ósma edycja WH40k została oficjalnie zapowiedziana i wyjdzie jeszcze w tym roku (latem?).

Od kilku już lat nie grałem w czterdziestkę. W ogóle moje kontakty z bitewniakami są w ostatnim czasie sporadyczne, ale futurystyczny grimdark w ogóle przestał być przeze mnie grany. W siódmą edycję zagrałem chyba... dwukrotnie. Z uniwersum łączyć mnie zaczęła miłość czysto platoniczna, kultywowana głównie lekturą Herezji Horusa. Nawet malować swoich Eldarów praktycznie przestałem.

Dlaczego? Mało czasu, coraz mniej graczy i zasady. Tak, zasady miały tu coś do powiedzenia. Już pod koniec szóstej edycji zacząłem mocno się budzić w zalewie sojuszników, detaczmentów, formacji, dataslejtów i innych dodatków. A ja naprawdę mam mało czasu. Rozbudowane reguły nie są już dla mnie.

Teraz jednak w kilkanaście minut zaledwie zbudował się we mnie hajp. Nie... raczej HAJP.

Ponieważ liczę na to, że nowy młotek będzie nowocześnie uproszczony (nie bijcie, hardkorowcy) i klarowny.
Ponieważ podoba mi się wizja totalnego resetu armii (bo tak właśnie niby będzie, jak głosi faq).
Ponieważ chcę zobaczyć wizję fluffu z żywym Prymarchą.
Ponieważ po prostu bardzo, ale to bardzo chcę tam wrócić.
Ponieważ odkryłem właśnie, że w skostniałym imperium z Nottingham ktoś właśnie odkrył wartość dystansu do samego siebie. To najważniejszy powód. Naprawdę ;)

Brylancik rodem z FAQa



A ósemka to święta liczba Khorna...


There is no peace amongst the stars, only an eternity of carnage and slaughter, and the laughter of thirsting gods. 

HELL YEAH!!

6 komentarzy:

  1. Ja trochę pogrywam i również wczytuję się właśnie w "Herezję Horusa" (jestem na "locie Eisenstaina"). Jestem ciekawy nowych rozwiązań, może nie chciałbym jakiegoś przewrotu zasad ale mogliby coś zrobić żeby było ciekawiej i trohę bardziej taktycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym chciał uporządkowania tego bałaganu z kompozycją. I żeby przewrót w zasadach (bo pewnie będzie, skoro unieważnią wszystkie dotychczasowe armie) polegał na ich uproszczeniu. W sensie: by wszystkie lub prawie wszystkie mechaniki podlegały jednemu prawu. Podam przykład z RPG: w Savage Worlds wszystko niemal podlega prawu czwórki: jak ją wyrzucisz, to zazwyczaj jest ok :)

      Usuń
    2. No tak, ja mam cały czas problem z kompozycją moich "Death Korpse of Krieg", w żadnej innej grze mnie to tak nie męczy :)

      Usuń
    3. Boże, masz najgenialniejszą formację IG w Galaktyce, jak ja Ci zazdroszczę (no, Vostroyanie też mnie kuszą) :) To powinno całkowicie niwelować kłopoty z kompozycją :)

      Usuń
  2. Na razie nie jestem podjarany. Szczerze mówiąc, niepokoi mnie brak konkretów odnośnie mechaniki i figurek. Ale to standard w przypadku zapowiedzi GW. "Wydamy najbardziej zajebistą grę na świecie i uwierz nam, bo jesteśmy Nowych GW!"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hype buduje się powoli :) skoro premiera jeszcze nie jest bliska (chyba), to trochę by się spalili ujawniając wszystko od razu.

      Jestem podjarany, aczkolwiek wiem, jak prawdopodobne jest końcowe rozczarowanie. Ale pozwalam sobie na tę podjarkę, to miłe uczucie :)

      Usuń