czwartek, 5 sierpnia 2021

Lipiec w Parszywym Warsztacie

 

     Szara Wojna w lipcu nie była bardzo spektakularna, na pewno mniej, niż dyktowały mi moje nadzieje. Niestety, kilkukrotnie się złamałem i dokupiłem nowe modele, sporo nowych modeli - wakacyjny czas sprzyja takiemu rozluźnieniu dyscypliny. W oficjalnej statystyce jeszcze ich nie ma, ale już w sierpniu będą, przynajmniej częściowo...

     W lipcu pomalowałem 13 modeli, czyli nie było w sumie źle: to trzeci wynik w tym roku i ósmy odkąd prowadzę statystyki. Mogłem więcej, ale trochę energii i czasu pochłonęły mi projekty poboczne dla rodziców (łączone zdjęcie poniżej). Nie były to tym razem jakieś spektakularne modele - zacząłem malować kolejną bandę do Underworlds, kontynuowałem bandę dla brata do Necromundy, do tego jakieś planszówkowe czy erpegowe odpryski. Najfajniej kolorowało mi się chyba Tkaczkę Zaklęć do Gloomhaven, te płomienie poruszają wyobraźnię, a ich faktura jest bardzo satysfakcjonująca. No i wszelakie Nighthaunty, jedne z najpiękniejszych modeli ze stajni GW <3












2 komentarze: