
wtorek, 31 sierpnia 2021
Nie taki szary sierpień

czwartek, 5 sierpnia 2021
Lipiec w Parszywym Warsztacie
Szara Wojna w lipcu nie była bardzo spektakularna, na pewno mniej, niż dyktowały mi moje nadzieje. Niestety, kilkukrotnie się złamałem i dokupiłem nowe modele, sporo nowych modeli - wakacyjny czas sprzyja takiemu rozluźnieniu dyscypliny. W oficjalnej statystyce jeszcze ich nie ma, ale już w sierpniu będą, przynajmniej częściowo...
wtorek, 6 lipca 2021
Szary impas (V-VI 2021)
No cóż, po baaardzo dobrym kwietniu, w maju i czerwcu przyszła katastrofa: pomalowałem odpowiednio 4 i 5 modeli... Mocny zawrót głowy w pracy, kłopoty zdrowotne syna, kończenie bardzo pracochłonnych projektów (Olynder i proks Lemana Russa....), wszystko to musiało skończyć się spowolnieniem. W dodatku czas odbierać mi zaczęły też tereny do Infinity (bo zamierzam wejść w system) i wznowienie bojów erpegowych (gdzie mistrzuję, więc...).
Teraz jednak wakacje, więc zamierzam wrogowi zadać dotkliwsze straty! Szara Wojna trwa!
Wielki nekroktoś, bodajże od Kuźni RPG; Shiftery od Vallejo poszły w ruch |
niedziela, 2 maja 2021
Raport kwietniowy
wtorek, 20 kwietnia 2021
Marneus Calgar
Marneus Calgar jest zbiorem wszystkich pięciu numerów marvelowskiej miniserii stanowiącej origin story jednego z najważniejszych Astartes czterdziestego tysiąclecia, chapter mastera Ultramarines. I jest to historia udana, choć ma swoje rysy.
piątek, 2 kwietnia 2021
Scars
Scars to pierwsze pełnoskalowe wejście White Scars na scenę Herezji Horusa. Trochę im zeszło, to przecież już 28. tom serii. Tom dobry, może nawet bardzo dobry - to znaczy, byłby bardzo dobry, gdyby nie jedna, poważna skaza: wątek Space Wolves jest tam wepchnięty jakby na siłę, wygląda trochę tak, jakby było to odrębne opowiadanie Chrisa Wraighta które zostało tu włożone dla wierszówki. Postacie są tu jak zwykle płaskie, fabuła nieskomplikowana, ale fani uniwersum są przecież na to przygotowani. Jest honor, krew, batalistyka i bratobójcza wojna. Zawartość grimdarku prawidłowa.
Jest tu kilka ciekawych tematów. Nigdy chyba dotąd nie poruszono na przykład kwestii ewentualnych tarć w legionie między rekrutami z Ziemi a tymi z planety macierzystej Prymarchy. Pogłębiono okoliczności wydarzeń na Nikei: zarysowani frakcje, które wpływały na ostateczny werdykt (obok Magnusa, o utrzymanie Librarium walczyli też Sanguinius i Jaghatai (choć nie osobiście, nie było go tam), przeciw był np Mortarion). Rzadko dotąd występujący w Herezji Mortarion ma tu swoje 5 antypatycznych minut. Naprawdę, gdyby nie ten wtręt z Wilkami, ocena byłaby o pół oceny wyższa. Ale i tak polecam.
1. Know No Fear (5-)
2. The First Heretic (5-)
3. Legion (5-)
4. A Thousand Sons (5-)
5. Betrayer (5-)
6. Fulgrim (4+)
7. Nemesis (4+)
8. Mark of Calth (4)
9. Tales of Heresy (4)
10. Mechanicum (4)
11. Fear To Tread (4)
12. The Outcast Dead (4)
13. Scars (4-)
14. False Gods (4-)
15. Horus Rising (4-)
16. Shadows of Treachery (4-)
17. Angel Exterminatus (4-)
18. Fallen Angels (4-)
19. Descent of Angels (3+)
20. Prospero Burns (3+)
21. Age of Darkness (3+)
22. Galaxy in Flames (3+)
23. Deliverance Lost (3+)
24. Flight of the Eisenstein (3+)
25. The Unremembered Empire (3)
26. Vulkan Lives (3)
27. Battle for the Abyss (3)
28. The Primarchs (3-)
_________________
czwartek, 1 kwietnia 2021
Gray Overlord triumphant
Dawno nic tu nie pisałem, a powodem jest chyba palący wstyd :) Front Szarej Wojny załamał się i przesunął na pozycje niemal wyjściowe. Gdy rozpoczynałem działania wojenne 13 miesięcy temu, to niepomalowanych było tylko kilka figurek więcej...
Powody są dwa. Po pierwsze, kilka razy podstępny wróg sprawił, że kupiłem nowe szare zastępy. Indomitus, jakieś pojedyncze do RPG, a ostatnio.... pudło z 60 napoleońskimi piechurami liniowymi od Victrix! No tak to my nigdy nie wygramy z Szarym Władcą :/
Po drugie, przełom roku był generalnie dla mnie ciężki. Praca, miesiąc w szpitalu, to się wszystko przekładało na moje liczby. Efekty: we wrześniu (który zgodnie z poprzednim wpisem miał być dla mnie taki dobry) zmogłem 1 model, w październiku 3, od listopada do grudnia żadnego (!), w styczniu 3, w lutym 1, dopiero marzec przyniósł odrodzenie i ofiarą moich pędzli padło 20 szarych ludzików. 28 w 7 miesięcy, dramat.
Nie ma jednak mowy o kapitulacji. Marzec pokazał, że postępy wroga można zatrzymać! Od niedawna mam też aerograf, Parszywy Warsztat został mocno zupdatowany, więc ciągle jest we mnie wola walki. Pierwotne założenia są chyba niespełnialne (25 XII 2021 miało być 0 w liczbie szarzyzny :D ), ale zawsze można przecież ogłosić II Szarą Wojnę! Kartagina padła dopiero za trzecim razem...