niedziela, 3 stycznia 2016

Age of Darkness

Znowu długo mnie nie było :)

Aby udowodnić, że w kazamatach Wieży nadal coś się dzieje, podzielę się z Wami (jeśli jeszcze ktoś tu zagląda ;) ) moimi odczuciami na temat ostatnio przeczytanej przeze mnie pozycji spod znaku Horus Heresy. Szesnasty tom cyklu jest antologią i nosi niewyszukaną, w pewnym sensie klasyczną dla uniwersum nazwę Age of Darkness.

Książka jest swego rodzaju oddechem po wielkich wydarzeniach poprzednich tomów. Nie ma tu kolosalnych bitew lądowych ani majestatycznych konfrontacji w próżni kosmosu. Generalnie fabuły tych nowelek rozgrywają się w drugim - trzecim roku wojny domowej, już po dropsite massacre ale jeszcze zanim to wszystko nabierze najbardziej monumentalnego rozmiaru. Jedynym elementem jakoś tam spinającym całość (prócz samej Herezji rzecz jasna) jest rodzące się Imperium Secundus, o którym czytamy tu chyba po raz pierwszy (wspomina się o tym projekcie szefa ultramarynów w pierwszym i ostatnim opowiadaniu zbioru). Poniżej moje luźne spostrzeżenia na temat wszystkich nowel należących do tego zbioru, do każdego dołączyłem ocenę w skali szkolnej. Na koniec jeszcze ogólne zestawienie przeczytanych przeze mnie herezyjnych tomików.



Rules of Engagement - Graham McNeill
Cóż, wielkie "horusowe" nazwisko, ale samo opowiadanie na kolana nie rzuca. Głównym bohaterem jest Remus Ventanus, dowódca 4 Kompanii Ultramarines, który prowadzi zacięte walki odwrotowe na planetach Ultramaru. Wojownicy Guillimana atakowani są zarówno przez siły Horusa Lupercala, jak i lojalistów wstrząśniętych secesją XIII Legionu (w związku ze wspomnianym przeze mnie wcześniej konceptem Imperium Secundus). Cała ta seria kolejnych starć (Ventanusowi przyszło tu walczyć po kolei z byłymi braćmi ze Straży Śmierci, Pożeraczy Światów, Salamander (!) i Synów Horusa) jest mocno nużąca, a taktyczne zagrywki rodem z Codex Astartes niezbyt wysublimowane. Na końcu jest mocny zwrot akcji... ale dla mnie jest on nieco przekombinowany i słaby.
Ocena: 3

Liar`s Due - James Swallow
Tu z kolei jest znakomicie. Swallowa poznałem ze średnio udanego Eisensteina i całkiem udanego Nemesis, tutaj jest zdecydowanie najlepszy. Akcja noweli toczy się na totalnej prowincji Imperium, na rolniczym świecie Virger-Mos II, a dokładniej w miejscowości o malowniczej nazwie 44. Forty-Four rozrosło się wokół stacji windy orbitalnej i jest niewielką, odizolowaną osadą w której żyje między innymi młody bohater tej historii, Leon Kyyter. Senny rytm życia zakłóca wiadomość, iż siły Horusa Lupercala właśnie zdobyły Terrę... No znakomita miniaturka, naprawdę. Nastrój zapomnianej przez wszystkich dziury zderzającej się nagle z Historią robi tu znakomitą robotę.
Ocena: 4+

Forgotten Sons - Nick Kyme
Tu jestem trochę rozdarty, bo znakomity początek został mocno popsuty przez słaby koniec. Opowiadanie traktuje o dwóch równoległych misjach dyplomatycznych, które równocześnie przybywają na przemysłową planetę Bastion. Obie strony galaktycznej wojny chcą, by Bastionici stanęli po jednej ze stron, Imperium reprezentują dwaj Astartes: Salamandra Heka`Tan i Ultramarine Arcadese. Zaczyna się intrygująco, potem jednak akcja staje się nielogiczna i kulawa. Koncept dziwnego asasyna, przedziwne działania sił Horusa... Jakoś mnie to nie przekonało.
Ocena: 3




The Last Remembrancer - John French
Krótka nowelka o Solomonie Voss, spamiętywaczu samego Horusa Lupercala. Protagonista został przechwycony przez siły imperialne i został osadzony w tajnej fortecy ulokowanej na Tytanie (dla grających w WH40k nie jest ona taka znowu tajna ). Niemal całe opowiadanie traktuje o przesłuchaniu, w którym Voss konfrontuje się z prymarchą Imperialnych Pięści i Iactonem Qruze, starym, znajomym Wilkiem Luny z pierwszych części cyklu. Tekst jest poprawny, zakończenie niegłupie.
Ocena: 4-

Rebirth - Chris Wraight
To był mój pierwszy kontakt z tym autorem i jestem bardzo mile zaskoczony! Moim zdaniem to najmocniejszy punkt antologii, choć ma wielu silnych rywali. Fabuła prezentuje nam grupę Tysiąca Synów, która podczas masakry na Prospero podróżowała przez Osnowę. Powrót na ojczystą planetę jest więc dla nich małym zaskoczeniem...
Nowela jest rewelacyjna. Ma smakowity, fabularny twist, nie obraża mojej inteligencji no i zawiera kolejne mocne mrugnięcie okiem dla fanów pewnej gry komputerowej i chapteru się z niej wywodzącego...
Ocena: 5-

The Face of Treachery - Gav Thorpe
A tu obniżenie lotów, choć nie dramatyczne. Odwiedzamy znowu system Isstvan, tym razem z grupą Kruczej Straży która tak jakby spóźniła się na starcie i zderza się z Pożeraczami Światów. Przeczytałem i ledwo pamiętam treść, choć jest tam ważny dla uniwersum epizod dotyczący jednego z prymarchów.
Ocena: 3+

Little Horus - Dan Abnett
To jest opowiadanie jakby wprost skierowane do tych, którzy są fanami przede wszystkim początkowej tetralogii cyklu. Horus Aximand prowadzi tu kampanię na planecie Dwell i zmierzyć się musi z nowym obliczem Legionu oraz pewną niemiłą niespodzianką. Cóż, napisane jest sprawnie... ale tak jakby nie do końca wiem po co, gdyż nic ważnego mi o Małym Horusie ono nie mówi.
Ocena: 3+

The Iron Within - Rob Sanders
A tu jest znakomicie. Głównym bohaterem jest Warsmith Żelaznych Wojowników Barabas Dantioch, ciężko poraniony podczas walk z hrudami i pozostawiony z małą załogą na świecie Mniejsza Damantyne. Wieści o Herezji nadciągają do niego niemal równocześnie z flotą jego Legionu... i Dantioch musi dokonać wyboru swej przynależności. Mocna batalistyka, mocne zakończenie, Warhammer w swej esencji.
Ocena: 4+

Savage Weapons - Aaron Dembski - Bowden
Mój czterdziestkowy ulubieniec nie zawodzi. Odwiedzamy Mroczne Anioły, które na początku trzeciego roku wojny domowej walczą (a jakże!) z Władcami Nocy. Opowiadanie przez jego większość wydawało mi się dobre, lecz nie wybitne... aż do zakończenia, które jest prawdziwą perełką. ADB nie zwalnia!
Ocena: 4+


Ocena całości: 3+