Teraz tylko trzeba jeszcze kogoś do grania znaleźć...
niedziela, 7 maja 2017
The Torch and the Blade
Mniej więcej 2 lata (sic!) po rozpoczęciu prac z zestawem "The Torch and the Blade", wszystkie figurki do niego należące dotarły na poziom późnych wipów (no, płomyczek jest, powiedzmy, wipem na średnim etapie) :) Tak, Parszywy Warsztat nigdy nie grzeszył szybkością :) Już tu kiedyś prezentowałem pomalowanego stalkera, dziś dorzucę szefową bandy, wraz z jej silnorękim i totemem. Generalnie, to podtrzymuję wszystko, co kiedyś pisałem: Wyrd produkuje modele z najwyższej półki, które pięknie się maluje i z przyjemnością ogląda. Jedna tylko uwaga: złożenie szkielecika okazało się dla mnie horrorem, drobnica jego części mocno nadwerężyła moje pokłady cierpliwości. Tak czy inaczej, nawet przeciętny malarz z czymś tak pięknym rzeźbiarsko osiągnąć może co najmniej poprawne efekty :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zupełnie nie wiem, co to za gra, ale szkielecik pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńSkirmish w klimacie wiktoriańskim i weird horroru, fantastyczne figsy: https://www.wyrd-games.net/malifaux/
UsuńMalifaux - trzeba było tak od razu :)
UsuńNo tak, faktycznie teraz widzę, że w tekście ta nazwa nie pada :D ale była w tagach ;)
Usuń